Dziś postanowiłam odtworzyć to danie dodając drobne zmiany.
Składniki:
Polędwica wieprzowa 0,5 kg - 20 zł /kg
marchewka 0,5 kg - 2,70 zł/kg
Białe szparagi - pęczek 3,50zł
solidna garść orzeszków ziemnych - puszka ok 2,50zł
1 łyżeczka Serka topionego w bloku ziołowy- 1,80zł
1 łyżeczka masła
2 łyżki oleju
pół pomarańczy
sól
pieprz
imbir
cynamon
Wykonanie:
Zaczęłam od obierania marchewek i wrzuceniem ich do garnka z gotującą wodą. Obrałam następnie szparagi w taki sposób aby pozbyć się twardego łyka. Wrzuciłam je do drugiego garnka z gotującą sie wodą. Solone orzeszki ziemne wrzuciłam do foliowego woreczka i utłukłam tłuczkiem do mięsa na drobne części. Następnie uprażyłam je na jednej łyżeczce oleju.
Całą polędwice posoliłam i popieprzyłam, następnie podsmażyłam ze wszystkich stron na patelni z dodatkiem 1 płaskiej łyżki oleju. Polędwice obsmażyłam około 3 minut. Kolejnym krokiem było przełożenie polędwicy do naczynia żaroodpornego, posmarowanie cienko serkiem topionym i posypanie prażonymi orzeszkami.. Ustawiłam piekarnik na 200 stopni i wsadziłam polędwice na ponad 15 minut. W tym czasie wyłączyłam ugotowane szparagi, zostawiając je wciąż w ciepłej wodzie pod przykryciem, a ugotowaną marchewkę zmiksowałam blenderem. Do zmiksowanej marchewki wtarłam skórkę i wcisnęłam sok z całej pomarańczy- tu był mój błąd lepiej zastosować skórkę i sok z połówki pomarańczy, gdyż moje puree według Wojtka wyszło za bardzo pomarańczowe . Marchewkę doprawiłam solą pieprzem, szczyptą imbiru i cynamonu, dodałam łyżeczkę masła i ponownie zmiksowałam. Gotową polędwice pokroiłam na 2 cm plastry i podałam ją z posolonymi szparagami oraz z kremem z marchewki.
Smacznego :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz